10.03.2005 :: 19:29
FFitam, bo jednodniowej przerwie:) Cóż...miałam troszkę nauki, trzeba było się trochę poświęcić..ale tylko trochę...:):) Dzisiaj dam sobie siana z opisywaniem kolejnej książki, ale mam już plany jaka to będzie. Dowiecie sie jutro najprawdopodobniej:wink: A warto naprawdę! Dobra, więcej nie zdradzę!:) Dziś dla odmiany wiersz pewnej pisarki... A mianowicie Haliny Poświatowskiej ==>> poetki, która specjalizuje się w przepięknych miłosnych wierszach:wink: ***(ja jeszcze ciągle czekam na ciebie ) ja jeszcze ciągle czekam na ciebie a ty nie przychodzisz a jeśli to jesteś przejazdem na dwa dni jak ten fizyk z Moskwy w niemodnym kapeluszu który usmiechnął się do mnie i zniknął na zakręcie białych szyn nie próbowałam go zatrzymać wiedzialam przecież że to nie ty czekam czekam wytrwale tak lekko dotykają mnie dni moja tęsknota jest tęsknotą planet zmarzłych tęskniących do słońca a ty jesteś słońcem które pozwala mi żyć jest znowu wieczór na dachach leży śnieg wąskie wieże kościołów nakłuwają niebo i dni tak lekko biegną nie wiadomo gdzie...