29.03.2005 :: 11:36
Kolejjną książką po tak dłuuuuugiej przERWIE (wiem, SORRY) będzieeeeeeeeeeee: "Palindrom" Stuart Woods Rajska wyspa u wybrzeży Georgii. Liz Barwick, fotoreporterka z Atlanty, kryje się tu przed brutalnym mężem. Wkrótce znajduje przyjaźń i miłość. Idylla nie trwa jednak długo. Mąż uparcie jej szuka. Dwaj przyjaciele, którzy znali jej miejsce pobytu, zostają zamordowani. A przerażona Liz uświadamia sobie, że nie ma dokąd uciec... To był pierwszy thriller jaki przeczytałam i szczerze mówiąc podobał mi się. Choć to typowy thriller, to jednak miło się go czytało.